Max biegł ulicą. Był już spóźniony... DUŻO spóźniony. Chociaż przychodził tu codziennie to kiedy na horyzoncie zamajaczył biały wieżowiec uśmiechnął się nieznacznie. Gdy dosłownie wpadł do środka przez białe drzwi omal na wejściu nie zmiażdżył sekretarki swojego szefa. Wywalili się na podłogę.
- Witaj Justyno- wydukał zmieszany. Kobieta nic nie odpowiedziała tylko prychnęła. Kiedy już wstali z podłogi sekretarka powiedziała:- Szef czeka na Pana w gabinecie. Czeka już pół godziny. Jeśli Pan się jeszcze raz spóźni to obiecał, że Pana WYLEJE.
Ostatnie słowo powiedziała z nieudawaną satysfakcją. Max postanowił nie tracić już czasu. Wszedł do swojego gabinetu. Na obrotowym krześle siedział już Pan Monroe.
- O! Pan Larson! Wreszcie raczył Pan do nas przybyć! Co za zaszczyt... - Mężczyzna wyraźnie był na skraju wytrzymałości. - Pan w ogóle wie, która godzina?! Niechże Pan tak nie stoi jak kołek tylko zamknie drzwi i usiądzie na krześle.
Max zrobił to co nakazał szef.
- Larson, mam dla ciebie zadanie. Obiecaj, że wykonasz je najlepiej jak potrafisz. Jak wiesz, pracujemy w NASA... No...nie przewracaj mi tu oczami - w końcu trochę tu nie przychodziłeś i już nawet myślałem, że zapomniałeś, że tu pracujesz. Więc, czy polecisz na misję w kosmosie? Wiem, nigdy tego nie robiłeś, ale wierzę, że dasz radę. Max, polecisz do innej galaktyki. Dopiero co ją odkryliśmy i jeszcze ni o niej nie wiemy. Mamy nowy pojazd, którego pomysł jeszcze nie został upubliczniony. Jest bardzo szybki. Galaktykę nazwaliśmy "Galaktyką X" i chcemy ją dokładnie zbadać. Dostaniesz się tam w ciągu jakichś czterech godzin. Nie trać czasu. Zaraz wylatujesz.
- WOW! Szefie, zaskoczył mnie szef. Ale polecę, przecież to dla dobra nauki - powiedział z lekkim uśmieszkiem.
Max zawsze chciał przeżyć jakąś wielką przygodę, a teraz nareszcie nadarzyła się okazja. Już nie mógł się doczekać. Nawet jeszcze nie podejrzewał, że ta przygoda będzie o wiele większa niż się spodziewał i że może ona na zawsze odmienić jego życie.
Pierwszy rozdział na początek. Jak się Wam podoba? Proszę o komentarze. Obiecuję, że akcja się rozkręci. :)
